Za najlepszą odpowiedź daje naj ! Wyspa na którą dopłynąłem była bardzo mała. Było na niej zaledwie kilka drzew, mała łąka i nic więcej. Postanowiłem pójść i rozejrzeć się po tej wyspie. Bałem się wołać o pomoc, bo nie wiedziałem co i kto może znajdować się na tej wyspie. Położyłam ją przy pobliskiej skale i postanowiłam rozejrzeć się po okolicy.
Wokół mnie rozbrzmiewał przyjemny świergot ptaków. Przyjrzałam się bliżej roslinom, które przypominały te, z moich podręczników. Po krótkim namyśle uświadomiłam sobie, że najprawdopodobniej jestem na bezludnej wyspie. Na to hasło wszyscy chyba wyobrażamy sobie ląd smutny i ponury.
Fale oceanu uderzają o samotne skały, a zimny wiatr wyje ponad nimi. Jednak w mojej wyobraźni jest całkowicie inaczej! To, że na wyspie nie mieszkają ludzie, nie oznacza, że to wyspa bez życia! Co zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę?
Nie jest mi łatwo odpowiedzieć na to pytanie, jako że nie umiem wyobrazić sobie, że mogłabym mieszkać na bezludnej wyspie. Przyczyna jest prosta, jestem bardzo towarzyską osobą i nie potrafię istnieć bez ludzi, którzy mnie otaczają. Na bezludną wyspę przypłynęłam po tym jak rozbił się mój statek i cała moja załoga zgineła. Sama nie wiem dlaczego tylko ja przeżyłam , może dlatego że bóg miał dla mnie specjalne zadanie.
Trochę się bałam byłam sama nikogo nie było widać. Ja i moja wymarzona wyspa - wypracowanie. Moja wymarzona wyspa znajdowałaby się w strefie klimatycznej, w której panuje wieczna wiosna, czyli temperatury nie spadają poniżej stopni Celsjusza, a średnia roczna temperatur wynosi stopni. Słońce grzałoby przez większość roku, a deszcz padałby rzadko.
Bezludna wyspa- miejsce, gdzie Robinson spędził wiele lat zmieniła go bardzo. Wiedział, że był zdany sam na siebie. Wszystkie prace musiał wykonywać sam, nie mógł liczyć na kogoś bliskiego. Do zaistniałej sytuacji pasuje stwierdzenie iż potrzeba jest matką wynalazku.
Mam jednak pewność, że kiedyś w końcu znajdę odpowiedź na te nurtujące mnie pytania. Tymczasem spróbuję jednak się ogarnąć i spróbować żyć ze wszystkimi trudnościami. Może kiedyś ktoś mi to wynagrodzi? Każdy ma swoje smutki i boleści. Ja jestem na bezludnej wyspie i to mnie dręczy.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Zadanie: moja klasa na bezludnej wyspie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Moim marzeniem, jest znaleźć się na wyspie bezludnej.
Odizolować się od ludzi, nie całkiem od cywilizacji, ale od ludzi tak. W każdym razie, nie być zmuszonym do ich natrętnego towarzystwa. Dozować ich sobie kroplomierzem jak lekarstwo, wtedy gdy będą mi niezbędnie konieczni, a tak to nie.
Byłem na wyspie pośród pełnego morza! Kędyś w dali, spostrzegłem kilka skał, zaś w kierunku zachodnim, jak mi się wydało dwie jeszcze małe wyspy. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa wyspa była bezludna, a także nie dostrzegłem zwierząt drapieżnych, tylko ogromne stada nieznanego mi zgoła ptactwa. Dzielimy uczniów na zespoły - najlepiej 3-osobowe. Ich zadaniem jest wcielenie się w rolę rozbitków.
Płynęliście statkiem, który się rozbił. Znaleźliście się na bezludnej wyspie i musicie zorganizować sobie na niej życie lub spróbować wydostać się z niej. Przypadki Robinsona Crusoe” to przygodowa powieść Daniela Defoe, opowiadająca o losach angielskiego marynarza, który trafia na bezludną wyspę. Spędza tam prawie lat, aż wreszcie udaje mu się wsiąść na statek płynący do Anglii i wrócić do domu.
Program Niny Terentiew, który lat gościł na antenie Drugiego Programu Telewizji Polskiej. Gośćmi audycji byli przedstawiciele świata kultury i sztuki, aktorzy znani z seriali telewizyjnych lub gwiazdy estrady. Poznawaliśmy kulisy ich życia prywatnego i zawodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.